si

Dawno mnie tu nie było... ale jakos ani ochoty do pisania nie miałam, ani tematu (teraz też tematu nie mam) :) chyba wczoraj był pierwszy dzień wiosny (bo mamy rok nieprzestępny) ale pogoda wiosenna nie jest wręcz przeciwnie dziś było tylko 7* i lał deszcz :/ chciałabym żeby chociaż jutro było ciepło... ale za bardzo na to nie liczę :( Jutro poniedziałek i znów 9 lekcji!!! będe musiała to jakoś przeżyć...

I tym oto sposobem napisałam kolejną notkę o wszystkim i o niczym... :) Pozdrofienia :*

Ostatnio zaniedbuję bloga... no i chyba bedzie tak jeszcze przez jakiś czas... jak długo niewiem... dotąd aż coś ciekawego zacznie wreszcie się dziać... nienawidzę jak nic się nie dzieje a tak narazie jest... nudzi mi się potwornie... :(

Ostatnio rzadko piszę... a jak już coś napiszę to jest to krótkie i pozbawione sensu... ale ostatnio na serio nie mam o czym pisać... Mogę się tylko pochwalić ze z bioli dostałam 5-... :)

No i mamy marzec...

Właśnie (no powiedzmy) że się uczę do jutrzejszej klasówki z niemieckiego i jednocześnie piszę wypracowanie na polski... efekt jest taki że ani nie mam sensownego wypracowania ani nie umiem niemieckiego... trzeba będzie znaleść inną metodę: SzYbKą I sKuTeCzNą :)

Jakoś przeżyłam ten piątek :D:D nawet te dwie przedsiębiorczości i historię :)... Topielico facetkę od niemca mozesz też no wiesz teges :)) (my naprawdę zrobimy tą składkę na tak szlechetny cel) Ona chce nam zrobić klasówkę "której nie napiszemy" jak twierdzi :/ Jutro sobota... Nareszcie sobota!! Chociaż nie wim z czego się cieszę skoro będe musiała siedzieć w domu i się uczyć... Oby nigdzie mnie nie poniosło... oby... bo wtedy napewno nic nie będe umiała... a naprawdę sporo klasówek mamy