si

Jakoś przeżyłam ten piątek :D:D nawet te dwie przedsiębiorczości i historię :)... Topielico facetkę od niemca mozesz też no wiesz teges :)) (my naprawdę zrobimy tą składkę na tak szlechetny cel) Ona chce nam zrobić klasówkę "której nie napiszemy" jak twierdzi :/ Jutro sobota... Nareszcie sobota!! Chociaż nie wim z czego się cieszę skoro będe musiała siedzieć w domu i się uczyć... Oby nigdzie mnie nie poniosło... oby... bo wtedy napewno nic nie będe umiała... a naprawdę sporo klasówek mamy

Co nowego mogę napisać... chyba nic... a przynajmniej nic ciekawego... jutro piatek 7 lekcji w tym historia i 2 przedsiębiorczości (kto wymyślił takie BEZNADZIEJNE przedmioty?)... Na szczęście jutro nie ma lekcji z naszą wychowawczynią(za to w poniedziałek mamy z nią 2 godziny) i wcale nie będzie miło :/ W srodę uciekliśmy z lekcji...(tylko jednej- niemieckiego) i zaraz zrobiła sie z tego wielka afera... :( wychowawczyni wściekła (niewiedomo czy wycieczka będzie) facetka od niemca też... Chyba przez weekend trzeba będzie się pouczyć do kartkówki z niemca :/, i jeszcze kilku przedmiotów ...

Mój ulubiony dzień w tygodniu tylko 4 lekcje a dziś w dodatku idziemy na jakieś przedstawienie więc w sumie to bedą tylko dwie :)) Całe szczęście że mam na 12 do szkoły bo chyba bym nie wstała po wczorajszej dyskotece... Było bardzo fajnie :) ale dziś chce mi się spać!! Może wieczorem napiszę coś sensownego bo w tej chwili nie dam rady :]

Na piątkowej dyskotece nie byłam, pocieszam się tym że bilety były po 30 zł i był tłum ludzi więc nie było łatwo wejść. Za to wczoraj byłam i też było nieźle tylko dziś jakoś nie bardzo się czuje... ponad godzinę przepychałyśmy się żeby wejść... i dziś jestem cała obolała i w dodatku przeziębiona :/ no ale to nic przejdzie mi... to juz właściwie chyba były moje ostatki przynajmniej w tej chwili tak mi się wydaje. Nie dobrze mi się robi na myśl że jutro znów do szkoły... Najgorsze że znów trzeba przesiedzieć na 9 lekcjach... kocham poniedziałki :/

Jutro czwartek w szkole 6 lekcji ( w tym 2 polskie i fizyka) i po lekcjach jeszcze dodakowo angielski... no ale jakoś to będzie. W piątek w concordzie mają byc Mezo, Ascetoholix i Jeden osiem L a ja najprawdopodobniej nie pójdę... ;( nawet jeśli bym miała kasę (której nie mam) to raczej nikt się jak narazie tam nie wybiera... ;( może ktoś pójdzie ze mną ?? :P

A w sobotę znów spotkanie naszej starej klasy z pg1 tzn.dziewczyn chyba pójdę, ale prawdę mówiąc to już zaczyna mnie denerwować umawiamy się wysyłamy sms'y a potem przychodzi tylko kilka osób... no cóż zobaczymy jak będzie tym razem...