Komentarze: 4
Nadal nic nowego... tzn. nic dobrego... Tak jak zakładałam Martyna nie idzie, w sumie to nie jej wina że mama jej nie pozwoliła a ja chociaż mogę to pewnie i tak nie pójdę. Ewielina nie napisała sms'a czy idzie więc nadal nie wiem czy wogóle coś z tego będzie...
W szkole ok. oceny też mam nie najgorsze wczoraj dostałam 3-, 3+,4- z woku i 4- z fizyki. Jutro klasówka z PO do której właśnie usiłuję się uczyć (ale jakoś mi to nie idzie, bo mam ciekawsze rzeczy do przemślenia niż jakies zagrożenia czasu pokoju)